Zróbmy w wakacje mały remont - myśli wielu z nas. Zabieramy się więc z zapałem do wybierania kolorów, spędzamy godziny … dni … tygodnie z nosem w magazynach wnętrzarskich, wydajemy niemałe pieniądze, a efekt końcowy kiepski. Co zrobić? Dziś przygotowaliśmy dla Was kilka wskazówek, jak uniknąć najczęstszych wnętrzarskich wpadek.
Jak uniknąć tego błędu? Zdecydujmy się na jeden, dominujący nurt we wnętrzu już na etapie planowania remontu i zachowajmy w tym konsekwencję. Jeżeli nie jesteście przekonani do konkretnego stylu, najlepiej postawić na oszczędny minimalizm tych elementów, które najtrudniej zmienić.
Ze ścian i podłóg zróbcie uniwersalną bazę, która będzie tłem dla reszty wyposażenia. Wybierzcie biel lub krem na ścianie, dobierzcie subtelną podłogę i kafelki pozbawione deseni i faktur. Dzięki temu wnętrze szybko się nie znudzi … i zwyczajnie nie wyjdzie z mody.
Jak powalczyć o trochę kontrolowanego luzu w mieszkaniu? Wybierajmy meble z tej samej kolekcji, ale np. w różnych kolorach. Planujecie zakup sofy i fotela? Niech jeden z tych mebli będzie w odważnej tkaninie - kolorowej, kraciastej. Przy kierowaniu się inspiracji rodem z wnętrzarskich magazynów, warto też pamiętać o praktyczności. Nie wszystko, co wygląda ładnie na zdjęciach, okaże się wygodne w użytkowaniu na co dzień.
By uniknąć tego błędu, trzeba się porządnie przygotować przed zakupem. Wymierzyć dokładnie mieszkanie i wszystkie meble. Więcej praktycznych porad znajdziecie we wpisie o tym jak wybrać meble do salonu. Brakuje Wam przestrzennej wyobraźni? Rozrysujcie na podłodze meble w skali 1:1, przyjrzyjcie, spróbujcie między liniami przejść. Pozwoli Wam to “wyczuć” proporcje.
Częstym błędem jest też wieszanie obrazów za wysoko, co wprowadza do wnętrza optyczny chaos. Bezpiecznym rozwiązaniem jest takie umieszczenie obrazu, by jego środek znajdował się około półtorej metra od podłogi.
Proporcje ważne są nie tylko podczas zakupu mebli, ale także dodatków. Za duża lampa w salonie może przytłaczać i będzie wyglądać karykaturalnie, a niewielki obrazek na długiej ścianie z pewnością nie będzie ozdobą. Do małych pomieszczeń często decydujemy się na zakup miniaturowych sprzętów, które zaburzają proporcje. Częstym błędem jest wybór zbyt małego dywanu, który zamiast powiększyć wnętrze, czyni je jeszcze bardziej klaustrofobicznym.
Boicie się jednak kolorystycznych eksperymentów? Postawcie na szarość - jest uniwersalna, pasuje do właściwie każdego stylu i jest doskonałą bazą dla odważnych barw. A tutaj przygotowaliśmy wpis o tym, jak wpuścić szarość do domu.
Wszystkiego po trochu, czyli największy błąd w urządzaniu mieszkania
Podstawowym błędem w urządzaniu mieszkania wielu z nas jest brak zdecydowania, co nam się tak naprawdę podoba. Styl klasyczny czy nowoczesny minimalizm. A może tak naprawdę marzy nam się mieszkanie w stylu skandynawskim? Wybieramy więc elementy, próbując połączyć ze sobą niemożliwe do połączenia. Efekt? Nieplanowany misz-masz.Jak uniknąć tego błędu? Zdecydujmy się na jeden, dominujący nurt we wnętrzu już na etapie planowania remontu i zachowajmy w tym konsekwencję. Jeżeli nie jesteście przekonani do konkretnego stylu, najlepiej postawić na oszczędny minimalizm tych elementów, które najtrudniej zmienić.
Ze ścian i podłóg zróbcie uniwersalną bazę, która będzie tłem dla reszty wyposażenia. Wybierzcie biel lub krem na ścianie, dobierzcie subtelną podłogę i kafelki pozbawione deseni i faktur. Dzięki temu wnętrze szybko się nie znudzi … i zwyczajnie nie wyjdzie z mody.
Na drugim biegunie, czyli Jej Wysokość Katalogowa Perfekcyjność
Z obawy przed miksem często zdarza nam się popadać w inną skrajność - tworzenia mieszkań z katalogów wnętrzarskich. Z braku wiedzy lub czasu decydujemy się na zakup wszystkich mebli z jednej kolekcji. W efekcie zabudowujemy salon meblami, które do złudzenia przypominają meblościanki - komoda, szafka pod sprzęt RTV, półki - wszystko idealnie do siebie pasuje, jednak trochę jakby nudno.Jak powalczyć o trochę kontrolowanego luzu w mieszkaniu? Wybierajmy meble z tej samej kolekcji, ale np. w różnych kolorach. Planujecie zakup sofy i fotela? Niech jeden z tych mebli będzie w odważnej tkaninie - kolorowej, kraciastej. Przy kierowaniu się inspiracji rodem z wnętrzarskich magazynów, warto też pamiętać o praktyczności. Nie wszystko, co wygląda ładnie na zdjęciach, okaże się wygodne w użytkowaniu na co dzień.
Błędy w urządzaniu mieszkania - nic na oko!
Jest jeszcze jeden poważny błąd w urządzaniu mieszkania - wielu z nas podczas urządzania mieszkania popełnia grzech nieproporcjonalności. W niewielkim mieszkaniu próbujemy zmieścić narożnik, stół godny królewskich przyjęć, dużą szafę i kilka mniejszych szafeczek. Lub wręcz przeciwnie - w wielkim, przestronnym salonie stawiamy niewielki mebel, który zwyczajnie w nim ginie.By uniknąć tego błędu, trzeba się porządnie przygotować przed zakupem. Wymierzyć dokładnie mieszkanie i wszystkie meble. Więcej praktycznych porad znajdziecie we wpisie o tym jak wybrać meble do salonu. Brakuje Wam przestrzennej wyobraźni? Rozrysujcie na podłodze meble w skali 1:1, przyjrzyjcie, spróbujcie między liniami przejść. Pozwoli Wam to “wyczuć” proporcje.
Częstym błędem jest też wieszanie obrazów za wysoko, co wprowadza do wnętrza optyczny chaos. Bezpiecznym rozwiązaniem jest takie umieszczenie obrazu, by jego środek znajdował się około półtorej metra od podłogi.
Proporcje ważne są nie tylko podczas zakupu mebli, ale także dodatków. Za duża lampa w salonie może przytłaczać i będzie wyglądać karykaturalnie, a niewielki obrazek na długiej ścianie z pewnością nie będzie ozdobą. Do małych pomieszczeń często decydujemy się na zakup miniaturowych sprzętów, które zaburzają proporcje. Częstym błędem jest wybór zbyt małego dywanu, który zamiast powiększyć wnętrze, czyni je jeszcze bardziej klaustrofobicznym.
Wszechobecna ciemność
Odpowiednio rozplanowane oświetlenie nadaje wnętrzu charakteru, dzieli przestrzeń na strefy i zwyczajnie ułatwia życie. Zaplanujmy je bardzo szczegółowo. Szczęśliwie minęły już czasy jednego żyrandola na środku pokoju, który zwykle nie oświetlał odpowiednio wnętrza - tuż pod nim trochę oślepiał, a kąty pokoju pozostawiał w wiecznych ciemnościach.Osobny wpis poświęciliśmy planowaniu oświetlenia w domu, zachęcamy do lektury.Historia o lekko beżowym zabarwieniu
Do polskich domów na wiele lat wprowadziły się beże i brązy - na ścianach, kafelkach i tkaninach mebli. Te dwie barwy mają swoją podstawową zaletę - są bezpieczne, raczej pozwalają uniknąć stylistycznej wpadki. Są jednak już trochę niemodne. Od kilku sezonów projektanci walczą z burymi wnętrzami, przekonując nas do koloru. I słusznie!Boicie się jednak kolorystycznych eksperymentów? Postawcie na szarość - jest uniwersalna, pasuje do właściwie każdego stylu i jest doskonałą bazą dla odważnych barw. A tutaj przygotowaliśmy wpis o tym, jak wpuścić szarość do domu.
Bardzo często można się spotkać z błędami w urządzaniu mieszkania szczególnie w przypadku niewielkich mieszkań w blokach z wielkiej płyty. Dlaczego? Przyznajmy, że niewiele osób ma pojęcie na temat architektury i dobiera np. meble w mało spójny sposób. Oczywiście nie wszyscy muszą mieć taką pasję jak ja (urządzanie wnętrz), ale w dobie Internetu, wystarczy przeczytać o podstawowych zasadach tworzenia swojego "gniazdka".
a moze po prostu inni ludzie maja inny gust niz ty i wybieraja wedlug niego lol
Generalnie zgadzam się z obiema opiniami, bo i nie każdy umie urządzać wnętrza i nie wszystko się każdemu podoba. Ale prawda jest też taka, że mieszkania w wielkiej płycie się urządza trudno, małe pokoje, często ślepe kuchnie, korytarze-klitki. To sprawia, że wyzwanie jest duże. Gdybyśmy żyli w amerykańskim stylu, że 120 metrów kwadratowych to malutki apartament, to by było inaczej. A jak na 30 metrach masz urządzić całe życie trzyosobowej rodziny i zadbać o miejsce na wszystkie graty, to głowa boli.
Każdy pewnie popełnia jakieś błędy urządzając mieszkanie. Ale to przecież osobie która mieszka/będzie mieszkać w tym wnętrzu- ma się podobać. Niezależnie od tego czy są błędy czy ich nie ma.
Moja rada - przede wszystkim nie wertować zbyt wielu pism branżowych. Jak człowiek naczyta się rad to potem chce to wszystko mieć w swoim mieszkaniu a efekt jest żaden. Polecam poleganie na własnej intuicji.
Jeśli chodzi o błędy w mieszkaniu, to według obowiązujących trendów popełniłem chyba wszystkie z możliwych. I co z tego? Najważniejsze to dobrze czuć się we własnym domu :) Nie przesadzajmy.
W internecie jest wiele stron poświęconych tematyce urządzania mieszkania. Można zapoznać się z tematem i dzięki temu, nie popełnimy błędów urządzając nasze lokum.
Zgadzam się z tymi beżami, co to za nieszczęście. Człowiek się czuje jakby siedział na pustyni, albo na górze piramidy. Moja znajoma kupiła swojego czasu przepiękne lokale komercyjne wrocław. Naprawdę, chciała tam założyć salon optyczny, pomieszczenie miało strasznie ciekawy rozkład i mnóstwo okien. O ile jeszcze gdyby wybrała biel i przełamała ją czymś mocniejszym - wyglądałoby to bardzo elegancko. Niestety wybrała beż, z beżową kanapą, beżowymi kafelkami i beżowymi zasłonami. Wnętrze strasznie dużo straciło na uroku. Dopiero jak wprowadziła fototapetę to zaczeło to JAKOŚ wyglądać :)
Nie jestem architektem ale przyznam, że w co drugim polskim mieszkaniu są błędy stylistyczne. Interesuję się trochę tematyką urządzania wnętrz i takie są moje wnioski. A przecież wystarczy trochę poczytać tematycznie aby mieć pięknie urządzone mieszkanie bez wysokich kosztów.
Po przeczytaniu wpisu dowiedziałam się że kilka błędów sama bym zrobiła w taki sposób, postaram się tego wystrzec, bo właśnie remontuję mieszkanie a później przyjdzie czas na aranżację.
Problem z oświetleniem to często już moment projektowania budynku i zagospodarowania przestrzeni... Wie o tym każdy, kto kupił mieszkanie z pięknym widokiem, a potem 3 metry dalej wyrasta blok i mieszkanie się robi ciasną klitką. Można tego uniknąć sprawdzając zagospodarowanie przestrzeni i plany, ale kto by sobie zawracał głowę taką głupotą, gdy wydaje prawie pól miliona na mieszkanie?
mnie bardzo bawią te idealne mieszkania jak z magazynu, moja znajoma takie ma, wiecznie nerwowa, ze ktos cos krzywo polozyl, nic nie moze lezec tam, gdzie jej sie nie podoba, jej chlopak ma juz dosc tego, ze nie moze sie polozyc na kanapie, bo gniecie poduszki
dla mnie dużym błędem jest chodzenie na skróty i dobór niewłaściwych materiałów. teraz wynajmuję mieszkanie, gdzie w korytarzu są panele, zamiast kafelków. utrzymanie tego w czystości to koszmar. to samo w kuchni - na ścianie farba tylko, żadnej ochrony przy blacie. chcieli oszczędzić, a przez to jest brudno i niepraktycznie. w naszym mieszkaniu, na które czekamy, na pewno nie popełnimy takich błędów.
o tak, do tego nieustawne pomieszczenia, pokoje pociagi albo pociagi szafy - wychowalam sie w kamienicy z wielkimi pokojami, potem trafilam po slubie do mieszkania meza w bloku, moj koszmar